• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Jak przegrałam swoje życie...

Hej, nie wiem nawet jak to się zaczyna, bo jedyne blogi jakie czytałam to kulinarne. Mam 25 lat (no prawie) i już wiem, że przegrałam swoje życie. Będę tu opisywać swoje życie, nawet nie liczę, że ktoś to przeczyta. Robię to dla siebie.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Wpis 2019-10-17, 12:54

Leżę nadal na łóżku i za każdym razem jak planuję coś zrobić (rzadko kiedy później to kończę) wiedzę scenę z filmu Briget Jons, jak układa poradniki i książki na półkach. Tak nawiązując do zmian, miałam dziś napisać plan, rzeczy do zrobienia. Zaczęłam oczywiście i co dalej. Miałam ustalić sobie dziś kilka rzeczy, zacząć jakąś czynność i ją skończyć. Taaa, jak to mówią kolejne marzenie ściętej głowy i tak wiem, że nic z tego nie będzie. Tak jak z tym blogiem zaczynam i dziś piszę, wiem że za dwa dni nie napiszę nic. Obejrzę durny serial, pogram w grę ale nie zrobię nic aby zmienić coś w swoim życiu, choćby pouczyć się Angielskiego. Bo tak łatwiej i prościej.

17 października 2019   Komentarze (2)
pechowiec95
18 października 2019 o 18:45
Jestem mega w szoku, że ktoś to przeczytał. Szczerzę mówiąc, robię to: gotuję i piekę ciasta bo to lubię chodź nie zawsze mi to wychodzi. Niektórzy mówią, że moje życie się zaczyna ja mam wrażenie, że już się trochę skończyło. Nie mam na myśli oczywiście końca dosłownego. Chodzi mi, że będąc na tym etapie życia powinno się coś zbudować i coś zdobyć. Ja mam prawie 25 lat nie zdobyłam nic. Na zewnątrz ludzie postrzegają mnie jako osobą szczęśliwą i zadowolona z życia lecz to wszystko i maska, którą zakładam. Pozostaję jeszcze tylko najważniejsza kwestia kolejna porażka.
Totalizta
17 października 2019 o 22:52
Masz bardzo niski poziom tzw. "energii moralnej". Aby jej sobie najefektywniej przysporzyć, powinnaś wykonywać prace fizyczne z wewnętrzną motywacją pomagania innym ludziom (po szczególy patrz "Filozofia Totalizmu" - tego pisanego przez "z"). Przykładowo, na poczatek spróbuj ugotować lub upiec coś swoim rodzicom. Czytanie i prace umysłowe niemal NIE przysparzają "energii moralnej" (a ściślej generują jej mniej niż upuszczają). Nie poddawaj się! Powodzenia

Dodaj komentarz

Pechowiec95 | Blogi